Nie 200, a ponad 1000 drzew do wycięcia. Przebudowa drogi w Lublinie budzi kontrowersje

Co za pieniacz, cymbał ma jakieś uwagi. Jakie 1100 chwastów. Wysiedlić na Kresy.

Ci protestujący ludzie weszli w pas drogowy z prawdopodobnie nielegalnymi płotami i nasadzeniami ok. 20m. Ale jak to Pan Toboła (to ten od basenu w miejskiej działce) powiedział, że oni są ''elitą lubelskiego społeczeństwa'' i zapewne im się to ''należy''. Pierwszy zainteresowany to ponoć Pan Kalinowski były za-ca Pan Żuka, którego w PGE wymienili na ''lepszy model''. Kolejnych można zobaczyć 18.01.2018 w Panoramie Lubelskiej z godziny 18.30. Czemu nikt nie mówi o tym, że ci mieszkańcy chcą zawłaszczyć bezprawnie własność miasta a pod drogę każą wykupić miastu dodatkowe tereny prywatne. Szczyt bezczelności.

Skąd autor znalazł tam tyle drzew chyba,że ma na myśli krzaczory wystające z ziemi jak badyle

Ten teren nie był pasem drogowym, stał się nim dopiero teraz. Mieszkańcy użytkowali go i stawiali ogrodzenia na podstawie umów z miastem i za to płacili, także hejt na nich to niestety jak zwykle zwykły hejt. Co do drzew - gdyby wszystko było w porządku to by się tym tak wszystkie instytucje nie interesowały - proste.

Po pierwsze - wycinka nie była uzgodnioną bo droga realuzowana przez specustawę. Definicje przedstawiane pana Kieliszka nie funkcjonuja, nie wiem kto mu takich informacji udzielił ale chyba chciał go osmieszyc :)))) Dwa - droga jest rozbudowywana a nie remontowana - nie wprowadzajcie w błąd ludzi. Z 2 pasów będzie 4 i to kosztem własności prywatnej. Nie jest prawdą że ludzie budowali się i nasadzali drzew w pasie drogi publicznej ale na własnych posesjach!! Legalnie! Aha, nie ma czegoś takiego jak "samosiejki sadzone przez ludzi". Samosiejka jest wtedy gdy drzewo rośnie samo, bez udziału człowieka :) podsumowując - prorestujacy mają pełne prawo nie zgadzać się z decyzjami miasta i powinni się odwołać do SKO a potem iść do sadu (bo SKO wiadomo, że powie że miasto robi wszystko okej).

Znowu protesty? To już staje się nudne☺

Jak się krzaki liczy jako drzewa to może i wyjdzie 1000, ekoterroryści atakują☺

Mega ważna inwestycja dla mieszkańców, oby miejscy urzędnicy olali tych krzykaczy którym marzy się żeby Lublin był dalej zacofanym skansenem☺

Teren ten nie był pasem drogowym 30 lat temu a jest nim już prawie 15 lat. Tak czy inaczej zawsze był własnością publiczną a nie prywatną, za jaki jak widać niektórzy go uważają. Skoro nasadzenia były robione na terenie prywatnym to niby skąd się wzięły na publicznym. Oczywiście mowa o terenie po stronie osiedla od ul. Pienińskiej do ul. Jurajskiej. A chyba to jest wielka ryba....

Szanowini mieszakńcy nie jesteście SAMI na tej dlzielnicy planecie???proszę nie blokować inwestycji Lublin jest bardzo ciasnym iastem wąskie uliczki brak parkingów szerokich ulic widzą to mieszkancy nie tylko Lublina ,regionu ale i turyści z całej Polski nie robić z Lublina powiatówi ,a budować inwestować póki jest KASA i mozliwości bo po nas zostanie tylko popiól a nastepne pokolenia bedą miały problem .Lublin się bedzie rozwijał a mieszkancy powinni mieć szybki dojazd z dzielnicy do dzielnicy .Pozdrawiam ludzi  ZGODY budować a i wycinać również drzewa ,krzewy jak stoja na planowanej drodze

Widzę, że większość komentarzy piszą władze ZDiM bądź ich podwładni

Tyle lat temu to był teren spółdzielni, ponadto w studium zagospodarowania terenu to były " tereny zielone" co zmienił ZRID wydany kilka miesięcy temu a nie 15 lat temu

To jest zwykła samowolka - na miejskich gruntach ktoś sobie sadzi drzewka żeby po paru latach piszczeć, że wycinka w związku z przebudową ulicy

Skoro wycinają znaczy że bez wycinki się nie obędzie, nikt normalny nie wycina drzew tylko dlatego, że ma taki kaprys

Przecież tam nigdy nie rosło tyle drzew. Ktoś tu ewidentnie odpłynął, albo zaczął liczyć wszystko co wystaje ponad ziemię..............................

Wycina się wszystko właśnie z powodu kaprysu bo znaczna część w ogóle nie koliduje z drogą, na przykład wycina się 50 drzew bowiem na ich miejscu ma być klombik z krzaków

Nie nazwałbym kaprysem sytuacji, gdy drogę puszcza się tak, żeby w jak największym stopniu przebiegała po terenach miejskich a w jak najmniejszym po gruntach prywatnych. Puszczanie po gruntach prywatnych = dodatkowe koszty związane z wywłaszczeniem i to wcale nie takie małe.

Ten kto pisze, że droga będzie przebiegać po terenach miasta czy miejskich KLAMIE! Zobaczcie sobie geoportal miejski to zobaczycie, że droga będzie poszerzona na tereny gdzie wlascicielami są Osoby FIZYCZNE tzn prywatne tereny !!;

ja tam nie widziałem żadnego LASU a widocznie niektórym w głowie mnożą się te drzewa>Może czas odwiedzić stosownego lekarza w stosownej KLINICE

Proszę w takim razie zapytać się wykonawcy robót dlaczego sam zaznaczył i ponumerował tyle drzew (prawie 1200) skoro jak Pan/Pani twierdzi że ich tam nie ma:) ...a zaznaczone są to tylko te większe drugie tyle nie jest ponumerowane z uwagi na to że są zbyt małe...natomiast ZRID przewiduje wycinkę 100 drzew...